• 4 lata NewConnect - blaski i cienie małego parkietu



O powstaniu alternatywnego systemu obrotu akcjami w ramach struktury Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie zadecydował szereg czynników. Z jednej strony na fali wzrostu gospodarczego obserwowanego w Polsce w pierwszej dekadzie XXI wieku coraz więcej małych i średnich przedsiębiorstw przejawiało potrzeby kapitałowe, których zaspokojenie mogłoby pozwolić im wykonać kolejny krok naprzód.

 

fotolia.pl


Nie zawsze jednak ich profil i skala działania tudzież struktura akcjonariatu pozwalały na inwestycje funduszy typu private equity czy venture capital. Z drugiej strony gwarancje zainteresowania rynkiem dawało liczne grono inwestorów indywidualnych i mniejszych inwestorów instytucjonalnych, którzy posiadali wolne środki pieniężne, oczekiwali wyższych stóp zwrotu i niejednokrotnie chcieli odgrywać znaczącą rolę w rozwoju spółek, w które mieliby zainwestować. Płynność alternatywnej platformy obrotu pozwalała zaś na relatywnie łatwe wyjście z inwestycji, co było dodatkowym magnesem. Powstanie NewConnect umożliwiło również rozwój całej rzeszy firm doradczych, które wzorem brytyjskich nomadów funkcjonujących przy londyńskim AIM-ie wcieliły się w rolę autoryzowanych doradców i w ten sposób wzmacniały swoją pozycję na rynkach finansowych.

 

Nowy parkiet wystartował 30 sierpnia 2007 r. Początek istnienia przypadł na końcowy okres trwającej właśnie hossy. Wyceny rynkowe pierwszych debiutantów raz po raz wystrzeliwały w górę – kurs rekordzisty, Virtual Vision, wzrósł na zamknięciu pierwszego dnia notowań o 1875%(!). W krótkim czasie ukształtowała się specyfika rynku, na którym łatwo było o krótkoterminowy zysk, warto było uczestniczyć w ofertach prywatnych przed debiutem, a działania pojedynczych  inwestorów często silnie ważyły na kursach spółek. Niska płynność była zaś podstawowym zarzutem w stronę NewConnect i głównym obok rozmiarów notowanych przedsiębiorstw czynnikiem, który powstrzymywał dużych inwestorów instytucjonalnych przed aktywnością na małym parkiecie. Charakterystyki te, jak pokaże późniejszy okres, na trwałe przylgną do alternatywnej platformy i nadal znajdują potwierdzenie w rynkowych realiach.

 

Start NewConnect szybko utwierdził w przekonaniu zainteresowanych, że jest to skuteczna droga do pozyskania kapitału i budowania pozycji rynkowej firmy. Pierwsze udane debiuty pociągnęły za sobą kolejne. W krótkim czasie chętni do upublicznienia zaczęli ustawiać się w kolejkach. Prostota i niskie koszty działały jak magnes na kolejnych kandydatów. Do końca 2007 r. zadebiutowały 24 spółki, a rok później – 61 podmiotów. Dynamiczny rozwój rynku zahamował kryzys finansowy. Wiele firm wycofało się lub odłożyło w czasie daty debiutów. W 2009 r. na NewConnect pojawiło się tylko 26 nowych emitentów. Odbicie rynków kapitałowych od dna z lutego 2009 r. na NewConnect było widoczne rok później – w 2010 r. do obrotu w ASO wprowadzono akcje 86 spółek. Kolejny rekord padł w bieżącym roku – do końca sierpnia zadebiutowało 120 firm. Lawinowo rosnąca liczba debiutantów na małym parkiecie w ostatnich latach regularnie zapewniała GPW miejsce w czołówce europejskich rankingów IPO.

 

Liczba debiutów

Rysunek 1. Liczba debiutów w kolejnych latach

* okres od 1 stycznia do końca sierpnia 2011 r.

Źródło: NewConnect.pl

 

W ramach ofert prywatnych i publicznych spółki z NewConnect pozyskały do końca sierpnia ponad 1,1 mld zł. Do tej pory największą ofertę przeprowadził Dom Maklerski TMS Brokers, którego akcjonariusze sprzedali akcje o łącznej wartości ponad 85 mln zł. W czołówce znalazły się również Biomed-Lublin (35,6 mln zł), KPBP Budus (28,9 mln zł) i Mo-Bruk (25,9 mln zł).

 

Pozyskany kapitał

Rysunek 2. Wartości pozyskanego kapitału przez spółki z NewConnect w kolejnych okresach (w mln zł)

* okres od 1 stycznia do końca sierpnia 2011 r.

 Źródło: NewConnect.pl

 

Wraz ze wzrostem liczby emitentów rosła kapitalizacja całego parkietu. Obecna wartość rynkowa 302 notowanych podmiotów wynosi prawie 7,3 mld zł.

 

Uwaga!

 

To tylko fragment artykułu! Chcesz przeczytać więcej? Zajrzyj do ostatniego wydania kwartalnika Akcjonariusz

Akcjonariusz

 

Opracowanie:

 

Certus Capital