• Jednorazówki znikną, żywność zdrożeje, a zarobi...



kosz na śmieciKomisja Europejska rozważa wprowadzenie prohibicji na jednorazowe torebki z polietylenu rozdawane za darmo w sklepach. Kto na tym zarobi? "Puls Biznesu" znalazł jedną z takich spółek na NewConnect.


To dla nas świetna wiadomość. Zakaz wywołałby skokowy wzrost zapotrzebowania na nasz produkt — mówi Maciej Błasiak, prezes Bioergu.


Spółka notowana na NewConnect wytwarza torby biodegradowalne, czyli rozkładające się w ciągu kilku tygodni. Bioerg wchodzi w skład grupy kapitałowej Ergu, giełdowego producenta wyrobów z tworzyw sztucznych.


W Polsce zużywanych jest rocznie 7 mld plastikowych reklamówek. Europejską konsumpcję jednorazówek z polietylenu szacuje się na 100 mld. Rozkładają się nawet 100 lat. Dlatego wspólnotowy komisarz ds. środowiska, Janez Potočnik, zapowiadał niedawno prace nad studium wykonalności unijnego zakazu stosowania toreb nie ulegających biodegradacji. W Bioergu już się na to szykują.


Poradzimy sobie nawet z bardzo dużym popytem na nasze reklamówki. Najważniejsze jest, że mamy technologię i certyfikaty. Do tego dochodzi zaplecze w postaci Ergu i liczni podwykonawcy. Obsługujemy już Castoramę i realizujemy bez problemu zamówienia liczone w milionach sztuk — tłumaczy Maciej Błasiak.


Kontrakt z Castoramą na dostawy ekologicznych reklamówek, podpisany w lutym, ma pomóc w pozyskaniu kolejnych klientów.
Ostrzymy sobie zęby na Carrefoura, który na razie zaopatruje się u zagranicznych producentów. Rozmowy toczyły się już od jakiegoś czasu, Francuzi nie byli jednak przekonani do wystarczającej wielkości naszej firmy. Referencje z Castoramy wzmocniły naszą pozycję — mówi prezes Bioergu. 


Dziś jego spółka, która na NewConnect pojawiła się przed tygodniem, drożeje o blisko 30 proc.

 

Opracowanie:

 

pb.pl