• Dzień z życia inwestora NewConnect



Dzień z życia inwestora NewConnect

 

Dzień inwestora inwestującego na rynku NewConnect rozpoczynam od skrzynki mailowej. Jak co dzień czeka już newsletter i raport miesięczny, które regularnie otrzymuję od dwóch autoryzowanych doradców oraz trzech biur maklerskich.

 

W ostatnich miesiącach istotnie wzrosła zarówno liczba, jak i jakość opracowań analitycznych dotyczących spółek z rynku NewConnect, Przypisuję to nowym aliansom pomiędzy doradcami a biurami maklerskimi, dla których obroty z NewConnect generują istotną część wpływów prowizyjnych.

 

Standardem stało się już profesjonalne pokrycie analityczne dla debiutujących spółek ze strony wiodących podmiotów. Nic nie zastąpi własnej analizy, ale należy przyznać, że uwagi i spostrzeżenia doświadczonego analityka, szczególnie analityka branżowego, są bardzo wartościowe. Po lekturze opracowań sell-sidowych, sięgam po materiały dwóch wiodących dzienników, które posiadają stałe, wyodrębnione działy poświęcone spółkom o małej i średniej kapitalizacji.

 

Przyzwyczaiłem się już do wydań tabletowych, które oferują większą funkcjonalność, są bardziej interaktywne i umożliwiają łatwiejsze archiwizowanie informacji. Wzrosły również możliwości wykorzystania spersonalizowanych rozwiązań komercyjnych.

 

Jest 8.00, za piętnaście minut morning call z brokerem. Tam otrzymam informacje, jak wygląda rynek NewConnect okiem analityka technicznego oraz bezpośredni komentarz maklera do sytuacji technicznej spółek, które znajdują się w moim portfelu. Dziś udział w telekonferencji zapowiedział analityk od spółek deweloperskich. Jestem ciekaw oceny potencjału, bo rynek nieruchomości mieszkaniowych rozwija się w tempie dwucyfrowym, a zmiana polityki kredytowej banków w zakresie finansowania hipotek może tworzyć dobre perspektywy dla większych deweloperów notowanych na NC.

 

Krótko po godzinie dziewiątej telefon z banku. Zapadła decyzja o zwiększeniu wag oraz liczby spółek notowanych na rynku NewConnect, których akcje mogą stanowić zabezpieczenie pod kredyt inwestycyjny w udzielany ciężar rachunku maklerskiego. Jeszcze nie korzystałem, ale zastanawiam się nad lewarowaniem zapisu w starannie przeanalizowanej private placement. Decyzje podejmę po sesji pytań i odpowiedzi z udziałem zarządu spółki.

 

Współpracuję z kilkoma autoryzowanymi doradcami oraz biurami maklerskimi. Znają mój profil inwestycyjny, preferencje branżowe oraz horyzont inwestycyjny. Propozycje inwestycyjne jakie otrzymuję, są dostosowane do moich oczekiwań. Polegam na kompletnych i rzetelnych Dokumentach Informacyjnych oraz profesjonalnej ocenie ryzyka. W razie wątpliwości konsultuję sprawy z IPO Menadżerem lub analitykiem prowadzącym spółkę. Cenię sobie możliwość bezpośredniego kontaktu z zarządami spółek zarówno na etapie ofert prywatnych, jak i w okresie po debiucie. Doradca zawsze zapewnia możliwość zorganizowanych spotkań z menadżerami w siedzibach spółek oraz udostępnia udział w wideokonferencjach, podczas których można zadać trudne pytanie i wyjaśnić kwestie inwestycyjne. Upowszechnia się również praktyka, że w takich spotkaniach bierze udział biegły rewident odpowiedzialny za audyt sprawozdań finansowych. Ten sposób komunikacji z inwestorami, upowszechnił się również podczas publikacji raportów okresowych, po których odbywają się wideokonferencje z udziałem osób zarządzających oraz przedstawicielami Autoryzowanego Doradcy lub brokera wprowadzającego. Użytecznym uzupełnieniem raportów okresowych stały się również prezentacje oraz dane finansowe prezentowane w formacie arkusza kalkulacyjnego. Gdyby jeszcze wszystkie liczby chciały układać się w odpowiednim kierunku…

 

Ostatnie kwartały przyniosły widoczną poprawę w relacjach inwestorskich, co pośrednio wiąże się z debiutami emitentów o większej kapitalizacji rynkowej, lepiej przygotowanych do funkcjonowania w realiach rynku kapitałowego.

 

Utrzymuję w zdywersyfikowanym portfelu akcje spółki, która w mojej ocenie wyczerpuje potencjał wzrostowy. Pozycja jest znacząca, a jej zamknięcie będzie wymagało sporo czasu i uwagi. Decyduje się na kontakt z brokerem, który wprowadzał spółkę na rynek, licząc na orientację w sprawach popytowo-podażowych. Nie zawiodłem się. Po kilku godzinach otrzymuję przez brokera konkretne propozycje od strony popytowej odnośnie ceny, wolumenu i struktury transakcji. Pozostaje jeszcze zwyczajowa negocjacja prowizji, ale wydaje się, ze transakcja zostanie dopięta szybciej niż oczekiwałem.

 

Po godzinie 15.00, poprzez EBI na rynek napływa kilka informacji o rekomendacjach w przedmiocie wypłaty dywidendy z miniony rok obrotowy. Liczba emitentów rynku NewConnect, którzy zdefiniowali i realizują określoną politykę dywidendową systematycznie rośnie. Z mojego punktu widzenia to test na cashowy charakter wypracowanych wyników oraz pozytywne przełożenie na stopę zwrotu z inwestycji.

Jest również kolejna ciekawa informacja o projekcie planów motywacyjnych dla długoterminowych akcjonariuszy.

 

W związku z wprowadzeniem do obrotu akcji spółki z sektora budowlanego, zmienia się skład indeksu NC Budownictwo. To jeden z jedenastu indeksów branżowych, które powstały na rynku NewConnect.

Mam nadzieję, że rosnąca kapitalizacja i płynność rynku będzie sprzyjała rozwojowi instrumentów terminowych.

 

Być może sesja z 24 czerwca 2015 r. do najdynamiczniejszych nie należała, ale jestem spokojny o bezpieczeństwo i potencjał mojego portfela inwestycji na NewConnect. 

 

Opracowanie:

 

INVESTcon GROUP SA