• GPW bierze się za NewConnect



Warszawska giełda postanowiła poprawić jakość spółek wprowadzanych do obrotu na małym parkiecie. Jednak zamiast podnosić wymogi dotyczące emitentów, skoncentrowała się na autoryzowanych doradcach.

 

Alternatywny system obrotu rozwija się obecnie w bardzo szybkim tempie. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2011 r. na małej giełdzie zadebiutowało 80 spółek, co daje wynik tylko o 6 gorszy od całego 2010 r. Aby jednak wzrost ilościowy nie następował kosztem jakości, GPW postanowiła zmienić regulamin ASO.

 

Debiuty NC

Wykres 1. Liczba spółek debiutujących miesięcznie na NewConnect w okresie sierpień 2007 - czerwiec 2011

Źródło: Grupa Trinity na podstawie newconnect.pl

 

Najważniejsza zmiana dotyczy wprowadzenia nowego zawodu – doradcy ASO. Od 1 stycznia 2012 r. autoryzowani doradcy (AD) będą musieli zatrudniać przynajmniej dwie osoby na takim stanowisku. W przypadku niespełnienia tego warunku po miesiącu powstaje możliwość zawieszenia AD w prawach, a po trzech grozić będzie skreślenie z listy autoryzowanych doradców. Nad każdym emitentem będzie musiał sprawować opiekę przynajmniej jeden certyfikowany doradca ASO. Będą oni też odpowiadać za kontakt z GPW.

 

Aby otrzymać certyfikat uprawniający do wykonywania zawodu, doradcy ASO będą musieli złożyć pisemny egzamin organizowany przez GPW. Certyfikowany doradca będzie mógł być zatrudniony jednocześnie tylko u jednego AD, a jeśli przez 12 miesięcy od otrzymania certyfikatu nie będzie wykonywać obowiązków w zakresie zadań AD, to jego uprawnienia przepadną (podobnie jak w przypadku maklera giełd towarowych, ale w tym przypadku okres ten jest dłuższy). Otrzymanie certyfikatu jest również uwarunkowane niekaralnością w zakresie podobnym jak w przypadku maklerów papierów wartościowych i doradców inwestycyjnych.

 

Wymogi osobowe nie są jedyną zmianą, do której autoryzowani doradcy będą musieli się dostosować. W nowym regulaminie pojawił się zapis, który wprowadza wymóg formy prawnej działalności AD w postaci spółki prawa handlowego. Obecnie jednak tylko trzy z dziewięćdziesięciu dwóch podmiotów są prowadzone w innej formie – jako działalność gospodarcza – i muszą dokonać przekształcenia do końca czerwca 2012 r.

 

Giełdzie zależy również na odsianiu nieaktywnych autoryzowanych doradców. Dopuszczalny okres nieaktywności we wprowadzaniu nowych emitentów do obrotu nieskutkujący skreśleniem z listy AD został skrócony z dwóch do jednego roku kalendarzowego. Wprowadzone zostały również opłata za złożenie wniosku o wpis na listę autoryzowanych doradców (2 tys. zł) i roczna opłata za pełnienie funkcji AD (w wysokości 3 tys. zł).

 

Ograniczona została też możliwość wyboru AD z tej samej co emitent grupy kapitałowej. Podmiot zależny od podmiotu dominującego wobec emitenta nie będzie już mógł być dla niego autoryzowanym doradcą.

 

Dodatkowo doradcy otrzymali nowe obowiązki. Od 1 lipca 2011 r. odpowiadają za nadzór nad prawidłowym wypełnianiem przez emitenta obowiązków informacyjnych. Ponadto, jeśli obsługiwany przez nich emitent narusza regulamin ASO, ryzykują oni zawieszenie, a nawet skreślenie z listy AD.

 

Zawód doradcy ASO, nowe wymogi regulaminowe i zwiększenie odpowiedzialności autoryzowanych doradców – wszystko to zdaje się pozytywnie wpływać na rozwój małego rynku. Prawdopodobne jest obniżenie tempa pojawiania się nowych spółek na NewConnect, ale to, na czym zależy inwestorom, to przecież jakość, a nie ilość.

 

Opracowanie:

 

Grupa Trinity