• Brzydka panna obligacja



Poznajemy Catalyst (2)

Zobacz pierwszą część cyklu: Mniej znane dziecko matki Giełdy

 

Głównym instrumentem notowanym na Catalyst są obligacje, a wciąż częstą reakcją inwestorów na ten instrument jest zachowawcza niechęć. Dlatego poniżej wskazujemy kilka podstawowych informacji dotyczących obligacji – na przełamanie pierwszych lodów w stosunku do tego papieru.

 

fotolia.pl


Dlaczego obligacja obligacji nierówna?


Główną cechą obligacji jako papieru wartościowego jest stwierdzenie zadłużenia emitenta wobec obligatariusza i zobowiązanie do jego spłaty. Dalej otwiera się szereg możliwości szczegółowego kształtowania tego stosunku. Dlatego rozpoczynając analizę obligacji pod kątem inwestycji, należy zwrócić uwagę na kilka najistotniejszych parametrów, takich jak:

 

  • wartość nominalna, która zostanie wypłacona w terminie wykupu i stanowi podstawę do obliczania odsetek,
  • termin wykupu obligacji,
  • wielkość i częstotliwość wypłacania oprocentowania, czyli tzw. kuponu, które może być stałe, zmienne lub nie występować (w przypadku obligacji zerokuponowych, które nabywa się z dyskontem, czyli po cenie poniżej nominału),
  • zabezpieczanie obligacji – czy zostało ustanowione i w jakiej formie,
  • opcje dodatkowe, np. możliwość wcześniejszego wykupu obligacji przez emitenta lub inwestora czy możliwość zamiany obligacji na akcje.

 

Wszystkie te informacje można znaleźć w dokumencie informacyjnym emitenta lub w nocie informacyjnej (jeśli inne instrumenty emitenta są w obrocie na jednym z rynków GPW). Materiały te są dostępne do pobrania na stronie GPWCatalyst.pl.

 

Od czego zależy bieżąca cena obligacji?

 

Podstawowym czynnikiem mającym wpływ na bieżącą cenę obligacji jest poziom rynkowych stóp procentowych, a właściwie ich oczekiwane zmiany. Wzrost stóp procentowych powoduje spadek jej ceny i odwrotnie. Ma to znaczenie szczególnie przy obligacjach o stałym oprocentowaniu. W przypadku obligacji, których kupon jest oparty o składnik zmienny, np. WIBOR, wpływ tego czynnika jest zniwelowany. Oczywistym jest, iż w przypadku obligacji notowanych na Catalyst, podobnie jak na rynku akcji, na zmianę ceny waloru wpływają również raporty przesyłane przez emitentów.

 

Jak mogę zarabiać na obligacji?

 

Przepływy środków z tytułu obligacji mogą pochodzić z wypłacanych odsetek i wypłaconego nominału lub różnicy w cenie kupna i sprzedaży (dyskonta w przypadku obligacji zerokuponowych). Stąd w zależności od własnych preferencji można:

 

  • po prostu trzymać obligację do terminu wykupu jako składnik dywersyfikujący portfel inwestycji, inkasując po drodze należne odsetki;
  • aktywnie handlować na rynku Catalyst, wykorzystując bieżące zmiany cen czy opisaną zależność ceny obligacji od oczekiwanej zmiany rynkowych stóp procentowych.

 

Specjalną propozycją dla naprawdę lubiących ryzyko jest polowanie na obligacje podmiotów, które mają problemy finansowe. Takie walory mogą być notowane z dużym dyskontem, które odzwierciedla podwyższone ryzyko niewypłacalności emitenta, a więc potencjalne problemy z odzyskaniem wierzytelności.

 

Ile mogę zarobić na obligacji?


Najczęściej stosowaną miarą, która pozwala oszacować wielkość dochodów z obligacji, jest YTM (yield to maturity) – stopa dochodu w terminie do wykupu. Stopę tę można obliczyć z formuły [1]:

 

wycena obligacji

 

n – liczba okresów posiadania obligacji

P – cena obligacji na rynku Catalyst

Ct – przepływy pieniężne z tytułu obligacji w t-tym okresie

 

Najlepiej poradzić sobie z obliczeniami za pomocą arkusza kalkulacyjnego. Trzeba wiedzieć, że przepływami we wzorze (C) są kolejne płatności odsetkowe oraz ostatnia płatność w terminie wykupu. Liczba okresów jest zależna od częstotliwości wypłaty odsetek, stąd też otrzymane YTM jest stopą zwrotu dla danego okresu odsetkowego [2].

 

Czy cały zysk zostaje dla mnie?


Zyskiem z inwestycji w obligacje trzeba się podzielić z fiskusem – różnica w cenie sprzedaży i zakupu, dyskonto (w przypadku obligacji zerokuponowych) oraz odsetki są objęte 19-proc. podatkiem od zysków kapitałowych. Wiąże się z tym istotna wskazówka: najkorzystniej jest kupić obligacje na początku okresu odsetkowego. Dlaczego? Cena transakcyjna obligacji na rynku wtórnym to cena brudna, czyli uwzględniająca narosłe odsetki [3]. Kupując obligację pod koniec okresu odsetkowego, „zapłacimy” wysokie odsetki sprzedającemu, a sami otrzymamy od emitenta niewiele wyższe odsetki w dniu ich zapłaty. Natomiast podatek będziemy musieli uiścić nie od różnicy tych przepływów, a pełnej wartości otrzymanych odsetek.

 

Czy to jest bezpieczne?


Choć obligacja jest promowana jako synonim bezpieczeństwa, należy mieć świadomość, że nie jest to inwestycja bez ryzyka. Głównym ryzykiem jest niewypłacalność emitenta. Najbardziej ryzykowne są tu obligacje przedsiębiorstw. O tym, że zagrożenie to jest jak najbardziej realne, można się było przekonać pod koniec ubiegłego roku, kiedy upadłość ogłosiła spółka Budostal 5. Dodatkowo w ciągu roku wystąpiły dwa przypadki niedotrzymania terminów wykupu obligacji. W stosunku do obligacji skarbowych ryzyko to można uznać za raczej teoretyczne. Natomiast inwestorów, którzy zdecydują się sprzedać obligacje na Catalyst przed terminem wykupu, będzie dotyczyło wspomniane ryzyko stóp procentowych i ryzyko płynności na tym rynku. Istotne jest również ryzyko wzrostu inflacji, która może „zjeść” zyski z inwestycji. Z obszerniejszym katalogiem ryzyk, w tym związanych z konkretnym emitentem, można się zapoznać w dokumentach informacyjnych.

 

Dlaczego warto się zastanowić nad inwestycją w obligacje?


  • To dobry sposób na ograniczenie ryzyka portfela, ponieważ rynek obligacji jest zazwyczaj nisko skorelowany z rynkiem akcji.
  • W przypadku niewypłacalności emitenta obligatariusz jest w lepszej sytuacji niż akcjonariusz ze względu na pierwszeństwo w spłacie długu. Należy przy tym jednak pamiętać, że wierzycielem zaspokajanym w pierwszej kolejności będzie bank posiadający bankowy tytuł egzekucyjny.
  • Z reguły można osiągnąć wyższe oprocentowanie niż w przypadku lokat bankowych, kupony obligacji korporacyjnych wahają się w przybliżeniu w przedziale 9%–15%.
  • Możliwe jest wyjście z inwestycji przed terminem wykupu poprzez sprzedaż na rynku Catalyst, choć należy pamiętać, że płynność na tym rynku, szczególnie w segmencie obligacji korporacyjnych, jest wciąż niska.

 

Opracowanie:

 

Grupa Trinity



[1] Na podstawie publikacji Anatomia rynku kapitałowego opracowanej przez KNF i opublikowanej na stronie FERK.pl. Model zakłada reinwestowanie uzyskanych odsetek po obliczonej stopie dochodu.

[2] Problem pojawia się w przypadku zmiennej stopy procentowej, opartej o WIBOR. Kwestia ta zostanie rozwinięta w jednym z kolejnych artykułów serii.

[3] O tym, jak obliczyć bieżącą cenę transakcyjną obligacji notowanej na rynku Catalyst, pisaliśmy w artykule w 25 numerze eBiuletynu.